niedziela, 10 października 2010

Szklany złom - c. d.




Jakiś czas temu pisałam o tym, że pewną część szkanych ścinków da się wykorzystać przy jakimś innym projekcie. Kawałki szkła trzymam w ... skrzynkach po pieczarkach :D Skrzyneczek jest pięć, w każdej inny kolor szkła [zieleń, żółć i czerwień, błękit, biel plus skrzynka ze ścinkami szkła bezbrawnego]

Gdynia, Beniowskiego 38






A tak wygląda nasza pracownia.

Najbardziej cieszy mnie to, że w końcu nie muszę się pochylać podczas szlifowania. Mąż i Teść Anny tak ładnie wszystko zaprojektowali, że mam obie moje szlifierki na wysokości łokci, więc nie zginam karku. Z drugiej strony dla Anny to już jest bardzo wysoko, więc kiedy Ona szlifuje, to staje na ... stepie do aerobiku^^

Aha, przy blacie roboczym Anna siedzi po lewej stronie, ja po prawej.

sobota, 26 grudnia 2009

Jestem curuk :D

Witam po dość długiej przerwie. Dużo się ostatnio pozmieniało w moim życiu i nie bardzo miałam czas usiąść i coś (sensownego) napisać. Ale jestem z powrotem. Dużo zdjęć czeka na download i publikację więc korzystając z tego, że mam zasłużony urlop czym prędzej zabieram się do pracy :D

poniedziałek, 17 sierpnia 2009

Prawa strona witrażu gotowa



[Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale blogger "przekręca" mi to zdjęcie o 90 stopni ;/]